|
 |
|
 |
Najmłodsi Bohaterowie |
Wysłany:
Pią Mar 17, 2006 8:30 pm |
|
|
bulldozer |
sierżant |

|
|
Dołączył: 30 Sty 2006 |
Posty: 117 |
Skąd: Warszawa |
|
|
 |
 |
 |
|
Witam wszystkich, chciałbym rozpocząć nowy temat, który mam nadzieje zainteresuje nie tylko rekonstruktorów. Kilka dni temu ogladałem program dotyczący najmłodszych żołnierzy walczących podczs II wojny światowej. Było tam dość dużo ciekawego materiału archiwalnego, gdzie pokazano ich w akcji, lub też (jak w przypadku oddziałów niemieckich odznaczanie poszczególnych ludzi np.: EK).Największy fragment poświęcony był HJ, SS i WH, ale nigdzie nie padły nazwiska odznaczonych.Na początku chciałbym napisać coś o tych, którzy będąc jeszcze w szkole podstawowej zasłużyli sobie na dostąpienie "tego zaszczytu". Najmłodszym, jak się wydaje członkiem HJ odznaczonym EK II był dowódca oddziału HJ Alfred Zeck pochodzący z Goldenau, który otrzymał to odznaczenie za uratowanie 12 rannych żołnierzy WH w marcu 1945 roku - sam poległ. Kolejnym odznaczonym był 14, letni Kurt Fischer, który służył na jednym z niemieckich tankowców (właściwie był to pływający zbiornik cumujący przy nabrzeżu) jako majtek. Uratował on kilku marynarzy z zatopionego okrętu wojennego (1942 r.). Kolejnym był 16 -latek Gunther Harms, który po nalocie bombowym na jedno z miast niemieckich udzialał pomocy rannym - sam podobno zginął podczs tej akcji. Można mnożyć przykłady i napisać jeszcze wiele o "dzieciach, już nie dzieciach" walczących na wszystkich frontach II wojny światowej po każdej ze stron tego konfliktu, ale ciekawi mnie czy moglibyśćie (Forumowicze) rozwinąć ten wątek i zająć się tym tematem. Przecież nie tylko Niemcy walczyli o przetrwanie "1000-letniej Rzeszy", byli jeszcze Rosjanie, Grecy, Francuzi, Polscy Żydzi w Gettach oraz Powstańcy Warszawscy i żołnierze wielu oddziałów partyzanckich (nie tylko w Polsce), którzy za swoje bohaterskie akcje zostali uhonorowani odznaczniami bojowymi. Może ktoś przyłączy się do tego wątku i rozwinie dalej ten temat, który dotyczy nie tylko "historyków" ale również nas, ludzi młodych, którzy mogli znaleźć się w podobnej sytuacji i podobnych warunkach. Liczę na Waszą współpracę. |
|
_________________ "Wspólna walka musi mieć wspólne cele..."
pzdr b |
|
|
|
 |
|
 |
|
Wysłany:
Sob Mar 18, 2006 8:09 pm |
|
|
bulldozer |
sierżant |

|
|
Dołączył: 30 Sty 2006 |
Posty: 117 |
Skąd: Warszawa |
|
|
 |
 |
 |
|
Ale zajefajnie dyskutujecie... rewelacja. pozdro Bart |
|
_________________ "Wspólna walka musi mieć wspólne cele..."
pzdr b |
|
|
|
|
Wysłany:
Pią Maj 19, 2006 10:33 pm |
|
|
Wrotycz |
st. kapral |

 |
|
Dołączył: 27 Mar 2006 |
Posty: 48 |
Skąd: Kazuń wieś nad Wisłą |
|
|
 |
 |
 |
|
Witam kolege
Polecam książke A.Czarski " Najmłodsi żołnierze walczącej Warszawy" wyd.PAX 1971
Z tego co przeczytałem w wielu innych książkach to najniższy wiek to 13 lat. W tym wieku chłopak mógł prowadzic ogień z karabinu np.Mausera i nie naraził sie na kontuzje, połamanie obojczyku itp. Pewnie trafiali sie i młodsi strzelcy ale raczej oni używali pistoletów lub pm. te nie kopały. Dzieci poniżej tego wieku pełniły służbe najczęściej jako Łącznicy, przewodnicy, kolporterzyi i wiele innych zaszczytnych funkcji.
Pozdr.  |
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto Maj 23, 2006 11:17 pm |
|
|
Wrotycz |
st. kapral |

 |
|
Dołączył: 27 Mar 2006 |
Posty: 48 |
Skąd: Kazuń wieś nad Wisłą |
|
|
 |
 |
 |
|
Ciekawi mnie wiek XiXw. Ale mysle że wiek rospoczęcia służby np: dzieci pułku był podobny , ja błogie dziecinstwo wspominam dłużej.
Pozdr. |
|
|
|
|
 |
|
 |
|
Wysłany:
Pią Lis 03, 2006 11:22 am |
|
|
ghost |
szeregowy |

|
|
Dołączył: 03 Lis 2006 |
Posty: 2 |
|
|
|
 |
 |
 |
|
Odnośnie 12HJ...
Czytałem kiedys o takich dwóch przypadkach (niestety nie jestem w stanie powiedziec gdzie to przeczytałem- było to juz dawno temu) .Walki w Normandii. Młody chłopak z Hj biegł z mina magnetyczna a Amerykański czołg. Podbiegł do czołgu i prubował przyczepic ładunek kumulacyjny do jego panceza. Niectety z niewiadomych przyczyn ładunek ten nie chciał się przyczepic. Młody HJ wyjął zawleczkę i z całej siły przycisnoł mine magnetyczna całym ciałem do czołgu. Zginoł niszcząc czołg i ratując 4 kolegów w okopie.
Inny przypadek to jak HJ rozwalił czołg Faustem . Niby nic takiego ale zrobił to od spodu kiedu czołg najechał na jego stanowisko......
Ja osobiście mam pełny szacunek dla 12Pz.Div "Hitlerjugend"!!
POZDRAWIAM |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1
|
|
|
Powered by phpBB Š 2001, 2002 phpBB Group
|