www.militarni.pl :: Zobacz temat

Bosman · sierżant sztab.

Kilka informacji dla wybierających się do B.S.
Opłaty;osoba -10 zł
Pojazd o DMC do 3,5 t - 10 zł.
Pojazd o DMC pow. 3,5 t tylko militarny zwolniony z opłaty.
Wjazd na "tankodrom" tylko poj. militarne.
Przy wjeździe na tankodrom - alkomat obowiązkowy!
Osoby poruszjące się po zlotowisku pojazdami mechanicznymi muszą sie liczyć że będą proszeni o poddanie się badaniu na zawartość alkocholu.
Nie przestrzegający regulaminu będą wydalani z terenu udostępnionego dal zlotowiczów.

Gumiś · sierżant

Bosman brawo za pomysł i wierzę, że i tym razem dotrzymacie słowa, ale pewnie po zlocie będzie wiele opinii, ze impreza do bani bo po piwku se nie można było pojeździć.

YaCa · szeregowy

mozna to przeczytac na forum bornego ale co tam...

Wrażenia z IV Zlotu Pojazdów Militarnych Borne Sulinowo by YaCa

Teren zlotu odwiedziłem już w środę. Było bardzo fajnie, pogoda dopisała. Niestety wieczorkiem musiałem uciekać i nastawić się na piątek…

PIĄTEK:
W piątek przybyłem na zlot o 18tej, humor dopisywał, chwile przed zlotem zdałem egzaminy na prawo jazdy a na zlocie już czekali koledzy.

Super klimat na tankodromie, trochę pracy z ŻZ przy okazji poznałem większość ekipy z naszego forum i tu wielki ukłon w ich stronę, wieczorem piwko ze znajomymi i mały bonus po 2 latach spotkałem kolegę z wojska Smile

Dzień udany…

Sobota:
O 9:00 wstaliśmy, co dziwne wszyscy z ŻZ już dawno na nogach i borykają się z przeciwnościami lasu (czyt. Ludzie chcący wbić się na krzywy ryj…)
10:00 przygotowania do parady, jechaliśmy na dachu auta które było zdecydowanie najgłośniejsze, powód? Na dachu miał megafony z których leciała klimatyczna muzyka. Wielki ukłon w stronę ekipy z tego auta (potem zabierali mnie i kolegów z miasta, na pewno wiedza ze o nich chodzi Smile

)
Wieczorkiem przechadzka po straganach, często można kupić to czego się nie ma i sprzedać to czego się ma za dużo. Potem małe piwko, karkóweczka i … mała pomoc w ŻZ…
Wieczorem koncert, troszkę fajerwerkow i spać.
Cały dzień na tankodromie śmigały pojazdy militarne wiec było widowisko, po drodze przeleciał jakiś śmigłowiec, pokaz ułanów, świetny pokaz z ogniami i wiele innych super atrakcji.

NIEDZIELA:

W niedziele obudziły nas auta które od rana już zbierały się do powrotu, większość to były auta mniejsze a cały ciężki sprzęt nadal śmigał po tankodromie.
Toaleta poranna, śniadanie i okazało się że jest godzina 13ta.
Kilka pamiątkowych fotek, uścisków dłoni, wymiany na meilei czas wracać.

Podsumowując cały zlot:
Było świetnie, zacząwszy od pogody skończywszy na klimacie. Spotkałem starych znajomych, pobawiłem się a do tego cały czas świeciło słońce.

PLUSY:
- Cały czas się coś działo, sporo atrakcji jak na 4 dni zlotu co powodowało że nie było czasu się nudzić.
- Świetna organizacja gastronomii i rozlewni piwa.
- Świetny klimat który ciężko opisać.
- Zaplecze medyczne w 100% sprawne (nie jeden się przekonał)
- Dobra organizacja Żandarmerii Zlotowej.
- Piękne zachody słońca.
- BWP z grupy „Wschód Zachód”
- Nie wpuszczano offroad na teren tankodromu.
- Świetna parada
I można by tak wymieniać cały czas…

Niestety czas przejść do minusów i tu możemy podzielić minusy na dwie kategorie:

Minusy organizacyjne:
- Za mała ilość KLIP KLOPów. Wejść do nich to był koszmar.
- Za mało miejsc do umycia się.
(organizatorzy byli zaskoczeni rozmachem i liczbą chętnych na zlot)

Wyjątkowa notatka:
- Panowie i panie z ochrony JANTAR to chyba pomyłka największa jaką popełniono na tym zlocie, na następny rok proponuje wynająć Ułanów na koniach, mieli więcej energii jak panowie z ochrony którzy wszystko mieli gdzieś, woleli siedzieć całymi paczkami w jakiś zaułkach, nie interweniowali właściwie z niczym przez co praca Żandarmerii Zlotowej została obciążona dodatkowymi obowiązkami. Panowie i Panie z ochrony JANTAR, WSTYD!!!

Minusy wynikające z zachowania gości i zwiedzających:
Przykro stwierdzić że ludzie którzy wkładają tyle serca w to żeby ten zlot się odbył właśnie dla gości patrzą na to co się działo. Ludzie byli gorsi od bydła, chodzi mi głównie o sobotę i sobotni koncert.
Rozwalając śmietniki, rzucając petardami a nawet rozpylając środek powodujący łzawienie i szczypanie oczu dajecie świadectwo swojej kultury. Panowie z ochrony całkowicie olali temat, ŻZ zajęta była ściąganiem z dachu pijanej młodzieży nie była w stanie upilnować wszystkiego.
Słuchając wypowiedzi turysty zza granicy naszego kraju było mi przykro ze musiałem tego słuchać. Zachowanie części ludzi podczas koncertu było tragiczne. Co gorsza swoim zachowaniem wyrabiali opinie na temat zlotu a w takim momencie dostaje się tym którzy tak ciężko na ten zlot pracują i to niejednokrotnie społecznie.

Jedyne co najbardziej raziło, zachowanie tego bydła. Może niektórzy powinni się zastanowić czy idą na zlot czy do obory choć w oborze to nawet krowy czegoś takiego nie robią.
Tyle na temat zachowania ludzi. (nie wszystkich rzecz jasna)

Parę foteczek:

Obóz który powalił mnie na łopatki, klimat tam panujący po prostu powalał.

Kolejny obóz, ale już bardziej współczesny. Bardzo fajnie zorganizowany.

Jeden z zachodów słońca:

Była na zlocie grupa która zwie się „Wschód Zachód” rundy po tankodromie nie odmówili nikomu a na pytanie czy wyskoczymy na piwo, odpowiadali „piwo mamy, zapraszamy”
Grupa która naprawde świetnie się bawiła a przy okazji dawali pobawić się innym.
Można by rzec: „Wariaci ale z klasą”

Pokazy:

Parada:
Wielkie dzięki dla ekipy która nas zabrała na swoją grającą ciężarówkę Smile

było świetnie i bardzo wesoło, zwłaszcza jak wjechaliśmy w drogi polne.

Jedno z pamiątkowych zdjęć:
Część Żandarmerii Zlotowej

Generalnie było świetnie, wielkie dzięki wszystkim za świetna zabawę.
Wielkie dzięki dla organizatorów za naprawdę świetny zlot i za naprawdę świetny klimat.

willard · plutonowy

Z mojej strony chce pogratulowac org okielznania tlumow i kontroli nad zlotowiczami (te ciagle "ID prosze"), a takze blyskawicznych interwencji w momencie wjazdu wstawionych na tankodrom. Ufam, ze po obiecany alkomat szybko sie znalazl Wink

parada bardzo fajna trasa quasi-terenowa jednak przydalo by sie wyrzucic kilka(nascie) cywilnych suzuk, patroli i inych autek, a zwlaszcza zdrowo ***ć debili, którzy rzucali na pobocze petardy (odlamki jednej polecialy po nas, a dziewczyna w koszu za nami dostala w twarz...)
Faktycznie frekwencja przekroczyla wszelkie szacunki, tak odwiedzajacych jak i uczestnikow. Spalem na kwaterach wiec ominely mnie minusy zycia w polu i impreze odbieram jako bardzo udana. Oby tak dalej.
Dobrze, ze to nie jezdzilo:

JANO · st. kapral

Witam. YaCa o nas napisał miłe słówka które powodują że chce się jeździć na zloty i pomagać organizatorom, aby wszystko wypadało jak najlepiej. Cieszy nas że organizatorzy słuchają naszych rad. Z każdym rokiem w Bornym jest lepiej, ale czasami brak jednego człowieka powoduje że coś nie pasuje. Na tym zlocie brakowało nam człowieka który tak wspaniale prowadził parady. I tej paradzie go brakowało... a mieliśmy razem wypić piwko na które go przed zlotem zapraszałem. Chyba wszyscy wiedzą o kogo chodzi. Dlaczego?. To był wielki minus tego zlotu. A wielki plus - wspaniałe dwa obozy na samym wejściu, tuż przy sztabie, Recon29 i współczesna 82. Brawo Panie i Panowie. To była pierwsz liga światowa. Wzorem amerykańskich ciężarówek Reo w Beltring, w Bornym wystąpiły rosyjskie Urale. Brawo, uczymy się od najlepszych nauczycieli. Nie można stanąć w miejscu bo mamy szansę stworzyć najlepszy zlot w środkowej Europie. Jest to wspaniałe miejsce ku temu.
Pozdrawiam: Janusz Dunder

ziolek44 · plutonowy

Jano z moimi slowami mogą sie nie liczyć ale z waszymi czy Recon muszą nie ma co ukrywac jestescie wizytowwką tego zlotu i mam nadzieje ze nigdy was nie zabraknie ;]

JANO · st. kapral

Proponuję umieszczać też linki do stron ze zdjęciami. Ja uczynię to pierwszy. www.militaryclub.pl Dla zachęty kilka fotek.