|
Dzieci w Armii Czerwonej |
Wysłany:
Sro Lut 10, 2010 3:39 pm |
|
|
Pietrowicz |
st. szeregowy |

|
|
Dołączył: 20 Cze 2009 |
Posty: 6 |
|
|
|
 |
 |
 |
|
Czołem!
Chciałbym dziś poruszyć temat oddziałów dziecięcych w Armii Czerwonej. O ile wiadowo, że niemcy np. mięli Hitler Jugend, przy czym byłą to raczej spora formacja, tak nie wiem, czy w ACz mogły istnieć oddziały skłądające się właśnie z młodzieży? Znalazłem już kilka zdjęć z chłopcami z Armii Czerwonej, ale czy mięli właśnie konkretne dziecięce oddziały czy byli po prostu przydzielani do istniejących jednostek. Jeśli były takowe jednostki w Armii Czerwonej, to w strukture której Armii, czy którego oddziału wchodziła i czy znany jest nawet numer jednostki. Druga sprawa, czy chłopiec mógłby być dowódcą takiej jednostki - np. z powodu braku oficerów - chłopcy ze szkół wojskowych, może dzieci oficerów . |
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sro Lut 10, 2010 8:12 pm |
|
|
stasiek |
st. sierżant sztab. |

|
|
Dołączył: 03 Lut 2008 |
Posty: 316 |
Skąd: Olsztyn Warmia |
|
|
 |
 |
 |
|
a czy możesz wrzucić te fotki |
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw Lut 11, 2010 12:54 pm |
|
|
Pietrowicz |
st. szeregowy |

|
|
Dołączył: 20 Cze 2009 |
Posty: 6 |
|
|
|
 |
 |
 |
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią Lut 19, 2010 9:56 pm |
|
|
kaczyński |
pułkownik |

 |
|
Dołączył: 16 Paź 2006 |
Posty: 3104 |
Skąd: Legionowo |
|
|
 |
 |
 |
|
Po pierwsze byly tzw. dzieci pułku - na ogół sieroty przygarniete na trasie przemarszu jednostki i pozniej traktowane troche na zasadzie maskotki
inny temat to suworowcy i ich odpowiednik w marynarce czyli Jungi. ogólnie mowiac cos w rodzaju korpusu kadetow. |
|
_________________ Группа крови - на рукаве... |
|
|
|
 |
|
 |
|
Wysłany:
Sob Lut 20, 2010 1:49 pm |
|
|
Student |
porucznik |

|
|
Dołączył: 27 Cze 2006 |
Posty: 1999 |
Skąd: z Warszawy |
|
|
 |
 |
 |
|
W gręwchodziło dokładnie to zjawisko, które przytoczył Kaczor... Zwykle chodziło o chłopców, określanych mianem "synów pułku". Były to dzieciaki, przygarnięte przez zołnierzy na szlaku bojowym lub uciekinierzy z domu... do wojska (zdarzało się niekliedy, że i nieletni odpowiadał na apel swojej ojczyzny, pozazdrościł starszym braciom lub szedł pościć krewnych); osobną kategorią byli młodociani, którzy znaleźli się w partyzantce lub w wojsku z całymi rodzinami. Suworowcy to odpowiednik kadetów, oprócz tego istniały w ZSRR szkoły wojskowe dla małoletnich - tzw. specszkoły, np. Leningradzka Szkoła Artylerii, kształcąca przyszłych oficerów. Jednostek stricte wojskowych o takim charakterze nie było. Młodocianemu (ale odpowiednio wyrośniętemu już) mogło się zdarzyć co najwyżej dowodzenie sekcją czy drużyną, częściej "w lesie", niż w regularnej armii. Zwykle pełnili rolę łączników czy gońców. |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1
|
|
|
Powered by phpBB Š 2001, 2002 phpBB Group
|