Wojska Rosyjskie w Wietnamie PYTANIE |
Wysłany:
Sro Wrz 21, 2005 10:36 pm |
|
|
KAMILLO |
st. sierżant sztab. |

 |
|
Dołączył: 14 Lip 2005 |
Posty: 417 |
Skąd: Borne Sulinowo PL, Macroom IRL |
|
|
 |
 |
 |
|
Nurtuje mnie jedno pytanie, myślę że jest tu kilku obrytych w temacie Wietnamu i odpowiedzą mi choć w części...
Czy wojska Rosyjskie walczyły w Wietnamie ???? |
|
_________________ A ja mieszkam tam gdzie jest naprawdę MILITARNIE
http://www.MILITARNE-BORNE.pl
Kraz 255B 6X6
Ural 4320 6X6
Ural 375D 6X6
GSP-55 Gąski
PTS-M Gąski |
|
|
|
|
Wysłany:
Czw Wrz 22, 2005 8:50 am |
|
|
Michał |
kapitan |

 |
|
Dołączył: 31 Sty 2005 |
Posty: 2190 |
Skąd: z Powiśla |
|
|
 |
 |
 |
|
Pewnie doradców wysłali ale nic mi nie wiadomo o udziale regularnych jednostek CA  |
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw Wrz 22, 2005 9:08 am |
|
|
Bosman |
sierżant sztab. |

|
|
Dołączył: 15 Lip 2005 |
Posty: 203 |
Skąd: Borne Sulinowo |
|
|
 |
 |
 |
|
Rozmawiałem z takim "doradcą" w stopniu pułkownika CA który miał pamiątkę w postaci dużej szramy na głowie.Rozmowa odbywała się w latach 88-89. |
|
|
|
|
 |
|
 |
|
Wysłany:
Czw Wrz 22, 2005 10:11 am |
|
|
Argus |
st. sierżant |

 |
|
Dołączył: 15 Lip 2005 |
Posty: 165 |
|
|
|
 |
 |
 |
|
Rzecz się wprawdzie tyczy nie Nam-u ale Korei, jednak rzadka ciekawostka. Przedwczoraj trafiłem na gościa (zgadaliśmy się na okoliczność Czapajewa, którego przyuważył na mieście i poczekał aby pogadać - skończyło się na tym, że poszliśmy na piwo ). W każdym razie: facet, w tej chwili tak po siedemdziesiątce ale dobrze "utrzymany", wspominając co ciekawsze rzeczy z woja, wygadał się, że w 53/54 roku siedział jako młody sierżant w Korei - i to nie jako doradca. Jeśli mu wierzyć, w 1953 roku nasi wysyłali tam nie tylko oficerów w ramach misji ONZ. Facet opowiadał, że służył w czymś, co formalnie było kompanią piechoty zmechanizowanej, ale wyszkolenie było typowo komandoskie - i część tej jednostki posłali właśnie na to zadupie. Nie tylko ochraniali oficerów z misji wojskowej, ale szkolili tubylców i robili inne rzeczy, o których do dziś nie wolno mu mówić . W każdym razie widać, że jeszcze długo przed utworzeniem 6DP-D mieliśmy w kraju jakieś specjednostki. Tak właściwie to byłby też fajny temat do rekonstrukcji z tych starych "dobrych" czasów  |
|
|
|
|
 |
|
 |
|
Wysłany:
Czw Wrz 22, 2005 9:57 pm |
|
|
Tolya |
st. szeregowy |

|
|
Dołączył: 24 Sie 2005 |
Posty: 11 |
|
|
|
 |
 |
 |
|
Sprecyzuj pytanie. Co oznacza "wojska rosyjskie" (sowieckie)?
W bezposrednich walkach jednostki liniowe na pewno nie braly udzialu (chyba ze w setkach tysiecy raportow i analiz wojny w wietnamie ktos wycial ten drobny szczegol).
Ale wystarczy spojrzec na temat polnocnowietnamskich lotnisk - staly import radzieckich Migow 21, razem z instruktorami, obsluga techniczna i czesciami zamiennymi. To bylo z pewnoscia wojsko rosyjskie, ale raczej nie "walczace". |
|
|
|
|
 |
|
 |
|
Wysłany:
Sob Wrz 24, 2005 11:21 pm |
|
|
Bao Chi |
st. szeregowy |

 |
|
Dołączył: 23 Sie 2005 |
Posty: 7 |
Skąd: Radom |
|
|
 |
 |
 |
|
Rozmowy z tymi doradcami i instruktorami czasami bywają ciekawe. Na zlocie w Bytomiu spotkaliśmy Kapitana Fenola, który twierdził że walczył w Wietnamie w 1974, sam Reagan prosił go o interwencję, latał na Apaczach, Komanczach i F16, ratował jeńców z obozu jenieckiego. Bełkotał coś pod nosem i twierdził, że to po amerykańsku, a my go nie rozumiemy bo umiemy mówić tylko po angielsku. Było cos jeszcze o zatykaniu ran po kulach ziemią. Koleś jest moim idolem. |
|
_________________ GRH 2/503/173
Airborne Vietnam
'The Rock'
SP5 Tomek Górecki
BUKAKKE!!!!!!!!!!!!!! |
|
|
|
 |
|
 |
|
Wysłany:
Nie Wrz 25, 2005 8:56 am |
|
|
G838 |
mł. chorąży |

 |
|
Dołączył: 24 Sie 2005 |
Posty: 458 |
|
|
|
 |
 |
 |
|
Nie w 1974 tylko w 1978, i wtedy pół dzungli niósł rannego kolegę na plecach. A żeby latać na F-16 dostał specjalne zezwolenie od Regana. Ale wtedy już był w stopniu majora. A mówił slangiem i to z akcentem, dlatego nikt go nie potrafił zrozumieć. Szkoda że musieliśmy już jechać. Swoją drogą dlaczego jeszcze jego ciekawy życiorys nie stał się kanwą jakiegoś scenariusza... |
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie Wrz 25, 2005 1:33 pm |
|
|
Tolya |
st. szeregowy |

|
|
Dołączył: 24 Sie 2005 |
Posty: 11 |
|
|
|
 |
 |
 |
|
Niestety monopol na takie akcje ma juz Steven Segal |
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon Wrz 26, 2005 1:21 pm |
|
|
PFC_Drake |
st. sierżant |

 |
|
Dołączył: 01 Sie 2005 |
Posty: 186 |
Skąd: Warszawa |
|
|
 |
 |
 |
|
Robi się trochę offtopic, ale w Bornym też był taki "porucznik Przemek", który w 1970r. był w Kambodży. Wyglądał jakby się urwał z planu "Wysypu Żywych Trupów". A swój oddział z kumplami nazwali "Jednyka" - "bo to mniej niż zero". I nosił "o, taki M-14" jak mój (gdyby mnie ktoś nie znał - noszę 60-kę) i "taką ładowarkę" (tu wskazał na medical). |
|
|
|
|
 |
|
 |
|
Wysłany:
Wto Wrz 27, 2005 12:27 am |
|
|
KAMILLO |
st. sierżant sztab. |

 |
|
Dołączył: 14 Lip 2005 |
Posty: 417 |
Skąd: Borne Sulinowo PL, Macroom IRL |
|
|
 |
 |
 |
|
Tolya napisał: |
W bezposrednich walkach jednostki liniowe na pewno nie braly udzialu (chyba ze w setkach tysiecy raportow i analiz wojny w wietnamie ktos wycial ten drobny szczegol).". |
myślę że raporty wspominają o wojskach rosyjskich tylko nie sa utajnione, mogło by to spowodować że wojna w Wietnamie by się zakończyła i przerodziło by się to w zajeb.... konflikt między Rosją a Ameryką co mogło by się nawet przeistoczyć w konflikt zbrojny między tymi dwoma mocarstwami...
Tolya napisał: | Ale wystarczy spojrzec na temat polnocnowietnamskich lotnisk - staly import radzieckich Migow 21, razem z instruktorami, obsluga techniczna i czesciami zamiennymi. To bylo z pewnoscia wojsko rosyjskie, ale raczej nie "walczace". |
Tak na zdrowy rozum, znając poczęsci ruskich to nie chce mi się wierzyć że owi instruktorzy tylko szkolili żółtków (może i szkolili na początku w wiedzy teoretycznej ale jestem zdania że nie raz uczestniczyli w bezpośrednich starciach z Amerykanami) |
|
_________________ A ja mieszkam tam gdzie jest naprawdę MILITARNIE
http://www.MILITARNE-BORNE.pl
Kraz 255B 6X6
Ural 4320 6X6
Ural 375D 6X6
GSP-55 Gąski
PTS-M Gąski |
|
|
|
 |
|
 |
|
Wysłany:
Czw Wrz 29, 2005 10:23 am |
|
|
Tolya |
st. szeregowy |

|
|
Dołączył: 24 Sie 2005 |
Posty: 11 |
|
|
|
 |
 |
 |
|
Faktem jest, ze sami rosjanie (Ilja Szczerbakow, ambasador ZSSR w Wietnamie w latach 1954-74 oraz general Wladimir Abramow, glownodowodzacy 3000 kontyngentem wojsk sowieckich) zaprzeczaja iz brali aktywny udzial w walce.
Co ciekawe, w 1965 roku sowieci zestrzelili pierwszy amerykanski samolot w wietnamie, co potwierdza twoje domysly. Ale juz po 1965 gorliwie zaprzeczali wszystkiemu.
Jak bylo naprawde tego sie raczej nie dowiemy, chyba ze nastapi nagla swiatowa odwilz i odtajnia archiwa w Moskwie, ale chyba predzej pieklo zamarznie. |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1
|
|
|
Powered by phpBB Š 2001, 2002 phpBB Group
|