|
Wysłany:
Pią Gru 02, 2005 9:01 am |
|
|
G838 |
mł. chorąży |
|
|
Dołączył: 24 Sie 2005 |
Posty: 458 |
|
|
|
|
|
|
|
Walkie napisał: | Do panam nic nie mam (nie neguje) byle byłyby faktycznie prod. USA. Tylko problemy mieli w tym Teksasie(25div) z Vibramami czy jak? |
Wiele osób się ze mną zgodzi że generalnie słabo wypadają... amerykanie! Paradoks. Wg. najlepsza grupa ogólno Namowa - GUNTS (Francja). Najlepsza ekipa z pojazdami - ROLLING THUNDER (UK). Najlepsza grupa LRRP - E Co. (Czechy). Najlepsza grupa USMC - G/2/5 (Polska)
Nawet Kevin Lyles, który jest angolem, wydaje dużo lepsze książki niż ich Miraldi. Jak czytałem amerykańskie forum o Nam militaria, to chłopaki ze Świdnika to przy nich orły!
Sorry za off topic ale to Walkie zaczoł |
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią Gru 02, 2005 9:04 am |
|
|
Michał |
kapitan |
|
|
Dołączył: 31 Sty 2005 |
Posty: 2190 |
Skąd: z Powiśla |
|
|
|
|
|
|
G838 napisał: | W tym roku w Beltring rozprawiałem z jednym, który zwrócił uwagę czy aby mój B-Class jest "overloaded". Sami wiecie jaką biżuterię noszę na A/B Class. Gdyby zobaczyli Michała i Frazera... |
Gdyby nas zobaczyli to co by było???? Pewnie padli by ze śmiechu? |
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią Gru 02, 2005 9:40 am |
|
|
G838 |
mł. chorąży |
|
|
Dołączył: 24 Sie 2005 |
Posty: 458 |
|
|
|
|
|
|
|
Mogli by powiedzieć że taki ktoś z taka biżuteria to powinien już dawno zginąć jak taki kozak
Tam u niektórych (nie wszystkich) zauważyłem "pójście w stronę coraz większego realizmu". Na poczatku nie wiedziałem o co chodzi. Wszyscy w zniszczonych brudnych mundurach, jaieś pacyfy, grafy, fryzury, patenty w stylu "in country". Ja w swoim TCU mincie popelinie wyglądałem przy nich jak FNG. A to po prostu chodzi o "grunt style". Zadnych mintów, żadnych 267 naszywek na skosach, żadnych wyglancowanych jungli... Nie zapominajmy że oni chociażby ze względu za kraj mają o wiele szersze możliwości studiowania prawdziwej historii pobytu w Namie, lepszego poznania "jak było". To są kolesie którzy na swoje imprezy zapraszają takie osoby jak Jima Page`a i Adriana Cronauer`a... |
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią Gru 02, 2005 1:41 pm |
|
|
fraser |
st. chorąży sztab. |
|
|
Dołączył: 04 Lut 2005 |
Posty: 866 |
Skąd: z Powiśla |
|
|
|
|
|
|
G838 napisał: | Mogli by powiedzieć że taki ktoś z taka biżuteria to powinien już dawno zginąć jak taki kozak
Tam u niektórych (nie wszystkich) zauważyłem "pójście w stronę coraz większego realizmu". Na poczatku nie wiedziałem o co chodzi. Wszyscy w zniszczonych brudnych mundurach, jaieś pacyfy, grafy, fryzury, patenty w stylu "in country". Ja w swoim TCU mincie popelinie wyglądałem przy nich jak FNG. A to po prostu chodzi o "grunt style". Zadnych mintów, żadnych 267 naszywek na skosach, żadnych wyglancowanych jungli... Nie zapominajmy że oni chociażby ze względu za kraj mają o wiele szersze możliwości studiowania prawdziwej historii pobytu w Namie, lepszego poznania "jak było". To są kolesie którzy na swoje imprezy zapraszają takie osoby jak Jima Page`a i Adriana Cronauer`a... |
Piotrze, pozwolisz ze sobie trochę podywaguje z politologiczno-socjologicznego punktu widzenia Otóz: co do zniszczonych mundurów, wypastowanych jugli etc. etc. - zgoda w 1000%! Mundur frontowy nie moze wygladać jakby przed chwila wyskoczył z magazynu, no chyba że ktoś rekonstruuje odbiór sortów I tu własnie dochodzę do clou. IMHO militarna strona rekonstruowanej postaci - unit, stopień, WIEK - to jedno, ale pozstaje jeszcze też aspekt, nazwijmy go roboczo socjologiczno-filozoficznym, nie mniej ważny od militarnego. Poruszamy sie w realiach lat 60/70. Obwieszenie się pacyfami, noszenie grafów czy fryzur z epoki jest jaknajbardziej na miejscu, tyle ze nie można wg mnie przeciagnąc lini równości pomiędzy postaciami powiedzmy przykładowo pfc z 25th (to żadna wycieczka ), ssgt z 101st ABD i lt z SOG-u czy SF. O ile u tego pierwszego wszystkie te "ozdoby" wg. są na miejscu to już przy drugim lekko bym się zastanawiał natomiast pacyfa (albo jeszcze lepiej Lenin lub Ho) przy zielonym berecie jest over the top! Nie mówię, ze tak być nie mogło - byc moze sa przedstawiajace to foty do których jeszcze nie dotarłem. Więcej do powiedzenia mieli by na ten temat zapewne weterani. Nie idzie mi o to, ze nie licuje to ze stopniem, powaga etc. Mam na mysli to, zę każdy człowiek (zołnierz równiez ) jest inny. Jezeli ktoś np. nie był pacyfistą, RIP Jimmy H był dla niego zbokiem a sen. MacCarthy guru to co? Sadzisz, ze latałby w pacyfach, grafach i mówił, ze wojna jest be? Wg mnie "pójscie w stronę coraz wiekszego realizmu" nie polega na unifikacji, bo jeżeli wszyscy zrobimy sobie trwałą, powiesimy pacyfke i wepniemy gołabka Picassa to równie dobrze i taniej mozna stworzyć GRH "Hair" Oczywiście pamietać należy, ze wielu z tych którzy jechali tam znacząco zmieniło poglady na miejscu... Przypomnij sobie chociażby bardzo fajna scene z "Łowcy.." (notabene świetnie pokazane) kiedy cali szczęśliwy chłopcy bawiacy sie na weselu napotykaja w barze na żołnierza SF. "MY tez idziemy do komandosów!!!" (kwestie tłumaczenia litościwie pomijam ) i co słysza w odpowiedzi? Chyba wszyscy pamietają...Myślę, ze na miejscu mogli sobie przypomnieć te słowa. Ale jezeli ktoś niełatwo zmienia poglądy...
Spraw kolejna - wiek i stopień. Tu mysle, ze za komentarz wystarzcy cytat z Jarka M (Pozdrawiam! ) "czterdziestokilkuletni cpl wygląda dla mnie jak nieudacznik"
Sprawa kolejna, pamiętaj, ze minimalizm jest przypadłościa narodów europejskich. Tu też jednak nie mozna generalizowac bo społeczności/stw jednolitych nie ma. Jednakze patrzac np. z punktu widzenia żołnierza, który jest dumny z tego, ze nosi mundur swojego kraju, uwaza, ze wojna z Charlie'mi jest good a wszystko czego mu potrzeba do szczęścia po powrocie to fajna żonka, domek na przedmieściu, gromadka juniorów i wypady z kumplami na kręgle i piwo? Myślę, ze byłby dumny ze specjalności które zdobył i szkoleń które przeszedł. Pamiętaj też, ze pohjęcie "Local Hero" powstało właśnie za wielką woda i dązenie do niego (w róznych postaciach, nie tylko w militarnej) zaczyna sie b. wcześnie, na etapie elementary school. Stąd m.in te wszystkie "Most popular girl" czy przystojniaczki z drużyny footbalowej/koszykarskiej/basebolowej |
|
_________________ NE DESIT VIRTUS
Adam FRASER Maksymowicz
SRH RAKKASANS
www.rakkasans.pl
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią Gru 02, 2005 1:43 pm |
|
|
fraser |
st. chorąży sztab. |
|
|
Dołączył: 04 Lut 2005 |
Posty: 866 |
Skąd: z Powiśla |
|
|
|
|
|
|
I również sorry za OT! Tak długi w dodatku |
|
_________________ NE DESIT VIRTUS
Adam FRASER Maksymowicz
SRH RAKKASANS
www.rakkasans.pl
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią Gru 02, 2005 11:26 pm |
|
|
Walkie |
st. sierżant sztab. |
|
|
Dołączył: 30 Wrz 2005 |
Posty: 401 |
Skąd: Belgia-Antwerpia |
|
|
|
|
|
|
G838 napisał: | Sorry za off topic ale to Walkie zaczoł |
No zacząłem. Fakt. Aczkolwiek miał to być tylko sygnał w temacie Women's a wyszedł wątek...
Nieżle Frezer się zrzesz rozpisał, ale to jest ok, bo osobiście nie mam nic przeciw żeby posty były długie. Chyba przyszła pora troche uporządkowac wątek. Wiem o co chodzi Piotrkowi.
W przypadku Green Berets o których wspominasz nie chodzi o hipisowską bizuterię. O co innego biega. Raczej o wyblakły, wytarty uniform, przechodzone jungle. Kurz, zarost, opalenizna. Większość zgodzi sie że kanonem berecika będzie typ twardego zawodowcy, urodzonego przywódcy o w pełni ukształtowanym kręgosłupie moralnym i psychicznym. Zawodowcy znającego specyfikę, zwyczaje kulturę i język kraju w którym przyszło mu walczyć. I na pewno techniki walk niekonwencjonalnych...... To wszystko jest obce i nie zrozumiałe dla nastolatka epoki rock'n rolla który nagle ląduje w całkowicie odmiennej, obcej kulturowo rzeczywistości i marzy żeby wojna już się skończyła. I tu hipisowska biżuteria jak najbardziej jest na miejscu. Jest formą protestu przeciw brutalnej rzeczywistości wojennej. Coś w stylu Ja nie chcę ku***a umierać za ten pie******y Vietnam. Jestem za młody!!!! Inna glina, ale takich było duuuużo więcej.
I to chcieli wyrazić ci ''kolesie'' z UK.......Jak kiedyś Jarek już pisał
Vietnam ma wiele twarzy.... |
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob Gru 03, 2005 12:08 am |
|
|
Skrzypek |
plutonowy |
|
|
Dołączył: 09 Lis 2005 |
Posty: 60 |
Skąd: Świdnik |
|
|
|
|
|
|
No właśnie i tutaj idąc za myślą Walkiego wpadłem na pomysł, żeby stworzyć profil rekonstruowanej postaci... żeby nie być poprostu żywym manekinem noszącym graty, a zrekonstruować całą postać, z jej "podejściem" itp... (poprostu dziwnym wydało mi się nabijanie się z tego, że tworzymy sobie postacie... a miało to miejsce wcześniej) No ale mniejsza o to... Dla mnie ważnym jest aby wczuć się w tą postać aby spróbować myśleć tak jak tamci ludzie (a że nie chcę powtarzać stereotypu pokazanego przez Walkiego czyli albo młodziana wychowanego na rock'n'rollu, z pacyfkami itp.. albo twardego wojaka w zielonym berecie, to już inna sprawa bo faktem jest, iż Vietnam ma wiele twarzy i nie tylko tacy jak opisani wyżej trafiali do niego....) |
|
_________________ Pośród baranów wolimy być wilkami... |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob Gru 03, 2005 12:26 am |
|
|
Paula |
plutonowy |
|
|
Dołączył: 15 Sie 2005 |
Posty: 68 |
|
|
|
|
|
|
|
[quote="Skrzypek"]No właśnie i tutaj idąc za myślą Walkiego wpadłem na pomysł, żeby stworzyć profil rekonstruowanej postaci... żeby nie być poprostu żywym manekinem noszącym graty, a zrekonstruować całą postać, z jej "podejściem" itp... (poprostu dziwnym wydało mi się nabijanie się z tego, że tworzymy sobie postacie... a miało to miejsce wcześniej) No ale mniejsza o to... Dla mnie ważnym jest aby wczuć się w tą postać aby spróbować myśleć tak jak tamci ludzie (a że nie chcę powtarzać stereotypu pokazanego przez Walkiego czyli albo młodziana wychowanego na rock'n'rollu, z pacyfkami itp.. albo twardego wojaka w zielonym berecie, to już inna sprawa bo faktem jest, iż Vietnam ma wiele twarzy i nie tylko tacy jak opisani wyżej trafiali do niego....)[/quote]
Masz rację, powinienes rekonstruować od razu weterana na wózku, rzucajacego orderami w biały dom i prezydenta |
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob Gru 03, 2005 12:29 am |
|
|
FritzX |
st. sierżant |
|
|
Dołączył: 24 Sie 2005 |
Posty: 179 |
|
|
|
|
|
|
|
A to znowu ja, a nie Paula.
Pozdrawiam
PS. Adam wreszcie jakis dluższy tekst, mam nadzieję, że zawsze tak bedziesz pisał.
Jarek |
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob Gru 03, 2005 1:26 am |
|
|
Skrzypek |
plutonowy |
|
|
Dołączył: 09 Lis 2005 |
Posty: 60 |
Skąd: Świdnik |
|
|
|
|
|
|
Paula napisał: |
Masz rację, powinienes rekonstruować od razu weterana na wózku, rzucajacego orderami w biały dom i prezydenta |
Ehh nie popadajmy w skrajności |
|
_________________ Pośród baranów wolimy być wilkami... |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon Gru 05, 2005 9:13 am |
|
|
królik |
st. sierżant sztab. |
|
|
Dołączył: 08 Lis 2005 |
Posty: 413 |
|
|
|
|
|
|
|
Skrzypek napisał: | poprostu dziwnym wydało mi się nabijanie się z tego, że tworzymy sobie postacie... a miało to miejsce wcześniej |
Skrzypek, a czytałeś potem to co wypisywaliście?
Człowieku, gdybyś z czymś takim wyjechał na zlocie, to stałbyś się pośmiewiskiem do końca swoich dni. Rekonstrukcja to nie wcielanie się w postać konkretnego żołnierza, a odtwarzanie sylwetek żołnierzy (w sensie oporządzenia, uzbrojenia, etc.) z danego okresu.
Cytat: | ) No ale mniejsza o to... Dla mnie ważnym jest aby wczuć się w tą postać aby spróbować myśleć tak jak tamci ludzie |
Aha, jak tak to zapraszam na najbliższą wojenkę. Jak posiedzisz w okopie, a nad głową poświszczą kulki, obok kolega dostanie w tętnicę udową, a drugiemu urwie rękę to wtedy poczujesz się jak oni i dokładnie zrekonstruujesz ich tok myślenia. Z osraniem się włącznie. |
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon Gru 05, 2005 9:32 am |
|
|
Monk |
Site Admin |
|
|
Dołączył: 29 Sty 2005 |
Posty: 169 |
Skąd: z Powiśla |
|
|
|
|
|
|
królik napisał: |
Aha, jak tak to zapraszam na najbliższą wojenkę. Jak posiedzisz w okopie, a nad głową poświszczą kulki, obok kolega dostanie w tętnicę udową, |
W okopie to raczej łatwiej dostać w tętnicę szyjną.. |
|
_________________ Pozdrawiam Wszystkich
MONK. |
|
|
|
|
Wysłany:
Pon Gru 05, 2005 9:35 am |
|
|
Michał |
kapitan |
|
|
Dołączył: 31 Sty 2005 |
Posty: 2190 |
Skąd: z Powiśla |
|
|
|
|
|
|
W okopie to najłatwiej kupę zrobić można ze strachu. Każdy z nas taki chojrak a jak by przyszło co do czego to.... |
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon Gru 05, 2005 9:42 am |
|
|
Monk |
Site Admin |
|
|
Dołączył: 29 Sty 2005 |
Posty: 169 |
Skąd: z Powiśla |
|
|
|
|
|
|
Michał napisał: | W okopie to najłatwiej kupę zrobić można ze strachu. |
O własnie przy robieniu kupy można się postrzelić w tętnicę udową ..... gdzie to było chyba sławna akcja z Lugerem..
No ale wydaje mi się że diametralnie odbiegamy od tematu wątku. |
|
_________________ Pozdrawiam Wszystkich
MONK. |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon Gru 05, 2005 10:43 am |
|
|
fraser |
st. chorąży sztab. |
|
|
Dołączył: 04 Lut 2005 |
Posty: 866 |
Skąd: z Powiśla |
|
|
|
|
|
|
Walkie napisał: |
Wiem o co chodzi Piotrkowi.
W przypadku Green Berets o których wspominasz nie chodzi o hipisowską bizuterię. O co innego biega. Raczej o wyblakły, wytarty uniform, przechodzone jungle. Kurz, zarost, opalenizna. Większość zgodzi sie że kanonem berecika będzie typ twardego zawodowcy, urodzonego przywódcy o w pełni ukształtowanym kręgosłupie moralnym i psychicznym. Zawodowcy znającego specyfikę, zwyczaje kulturę i język kraju w którym przyszło mu walczyć. I na pewno techniki walk niekonwencjonalnych...... To wszystko jest obce i nie zrozumiałe dla nastolatka epoki rock'n rolla który nagle ląduje w całkowicie odmiennej, obcej kulturowo rzeczywistości i marzy żeby wojna już się skończyła. I tu hipisowska biżuteria jak najbardziej jest na miejscu. Jest formą protestu przeciw brutalnej rzeczywistości wojennej. Coś w stylu Ja nie chcę ku***a umierać za ten pie******y Vietnam. Jestem za młody!!!! Inna glina, ale takich było duuuużo więcej.
Jak kiedyś Jarek już pisał
Vietnam ma wiele twarzy.... |
Tradycyjnie z weekendowym opóźnieniem (ale mam na dzieję, ze w styczniu to się zmieni ), odpowiadam
Jacku i dokładnie to samo było mysla przewodnia mojego postu Tyle, ze wyraziłem to w charakterystyczny dla siebie zawiły sposób
Jarku, dzięki i pozdrawiam |
|
_________________ NE DESIT VIRTUS
Adam FRASER Maksymowicz
SRH RAKKASANS
www.rakkasans.pl
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 6 z 7
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 Następny
|
|
|
Powered by phpBB Š 2001, 2002 phpBB Group
|