www.militarni.pl :: Zobacz temat

GazDa · st. szeregowy

Pobieżnie przeszukałem forum w poszukiwaniu odpowiedniego działu i nie znalazłem. Jeśli przeoczyłem to sorki ale przywitać się chciałem Mr. Green

Mieszkam w Wolsztynie, woj wielkopolskie od dobrych nastu lat obracam się w klimatach militarnych różnego typu. Wraz z paroma zapaleńcami tworzymy grupkę ludzi, którzy czerpią przyjemność w eksplorowaniu ciekawych miejsc, a zwiemy się SurvivalWolsztyn. Ja jako jedyny zaraziłem się Namem ale jest to łagodna odmiana:) Objawami mojej choroby jest otaczanie się przedmiotami bardziej lub mniej Cool

związanymi z okresem wojny w Wietnamie. Traktuje to jako nie szkodliwe hobby i staram się z tego czerpać maximum przyjemności. Nie jestem w tym temacie ortodoksem i moje widełki czasowe są dość szerokie. Nie staram się odwzorowywać konkretnej postaci w konkretnym okresie , jestem po prostu GazDa.Od roku moim oczkiem w głowie jest Ford Mutt M151 A1 z 1965 roku i cała moja fascynacja skierowała się w jego stronę. Walczę z nim dzielnie aby odzyskał odebraną mu świetność i mam nadzieję, że wyjdę z tego pojedynku obronną ręką.

Tyle z mojej strony i jeszcze raz wszystkich witam serdecznie

SAT CONG · st. sierżant sztab.

GazDa · st. szeregowy

Podziękował za nieliczne ale szczere powitanie Mr. Green

Bardzo chętnie poznałbym W/W Prezesa. Jak to mówią w kupie siła
Wink

GazDa · st. szeregowy

Na dzień dzisiejszy moje maleństwo wygląda tak:

Prace trwają intensywnie. Po roku kompletowania brakującego osprzętu powoli dochodzę do 2/3 drogi. Niestety przede mną najgorszy-najkosztowniejszy etap prac, a mianowicie blacharka. Niestety pod 6 warstwami farby okazało się, że tak pięknie to mój Mutt nie wygląda. Przód jest w miarę ok ale boki, nadkola i tył jest troszeczkę nadgryziony zębem czasu. Więc plan mam taki, że na szybko w tym sezonie robię blachy i montuję cały zgromadzony szpej, a za rok może dwa jak Bóg pozwoli ściągnę z USA potrzebne elementy karoserii i z totalnym piaskowaniem dokończę dzieła. Wiem że moje działanie na szybcika nie ma większego sensu ale nie mogę się już doczekać i chcę już w tym sezonie zaliczyć Borne Sulinowo. Wiem, że nie będzie to 100% Mutt z odpowiednio dobranym kolorem ale lożę szyderców mam w poszanowaniu Wink

Mam nadzieję, że zdążę i nie wyskoczą jakieś problemy mechaniczne z którymi jak dotąd mam tffuuu odpukać spokój.

Pozdrawiam pozytywnie zakręconych.

Walkie · st. sierżant sztab.

Witam GaZda.
Co tu mowic?...Szczerze sukcesow i wytrwalosci w dazeniu do celu... Moze jeszcze jakies fotki?
Pozdr.

Nervous · mł. chrązy sztab.

Siemano
Jak ostatnio rozmawialiśmy to wspominałeś mi że jedziesz do Darłowa swoim Muttem, a ten ze zdjęcia średnio się nadaje do jazdy.

Masz dwa?

GazDa · st. szeregowy

Kolego nervous czyżbym wyczuwał nutkę ironii w Twojej wypowiedzi? Very Happy

Cóż życie weryfikuje plany. Niestety prace związane z Muttem wymagają sporo nakładu zarówno finansowego jak i prozaicznego wolnego czasu. Taj jak z tym pierwszym jakiś mega kłopotów nie ma to z tym drugim jest krucho. Jesteś pewnie młody i z pewnymi sprawami się jeszcze nie spotkałeś ale uwież mi wszystko przed Tobą Wink

Jest też pewna różnica w pracach nad Muttem, a zbieraniem kremików, płyników i innych specyfików. Zarówno dostępność jak i cena wprawia człowieka w "wesoły" nastrój. Nieczęsto zdarza się tak, że jeden element do Mutta kosztuje tyle ile pół plecaka tych różnych bibelocików.

Mam nadzieję, że w obrazowy sposób wyjaśniłem dlaczego Zlot w Darłowie mnie niestety ominął i nie twierdzę na 100% że również tak się nie stanie z Bornem. Jestem jednak dobrej myśli i cały czas działam.

Pozdr

Bodi_Lodz · chorąży

A który to elemnt kosztuje "aż" połowe plecakach tych śmieciowych bielocików jak to nazywasz???

GazDa · st. szeregowy

Bodi_Lodz po pierwsze nigdzie nie napisałem " śmieciowych bibelocików" po drugie nie miałem zamiaru nikogo urazić Wink

Jeśli poczułeś się dotknięty to bardzo przepraszam Embarassed

Po trzecie to nie mam zamiaru się z nikim licytować i przekomarzać. Jeśli ktoś staje się złośliwy jak nie pozostanę dłużny. Zresztą dałem sobie troszeczkę czasu i poczytałem trochę "tych soczystych" wątków w dziale Nam. Tłumaczy to w zupełności ciszę i brak aktywności użytkowników. Mam wrażenie, że niektórzy tylko czekają, aż ktoś coś napisze żeby tylko po nim pojechać, zadrwić, zaszydzić, pokazać mu miejsce w szeregu. Bo przecież co to nie ja i moja kolekcja "śmieciowych bibelotów" Twisted Evil

Pozwoliłem sobie Ciebie zacytować.

Bodi_Lodz · chorąży

Widzisz "śmieciowe bibeloty" to tylko moja interpretacja twoich słów- bo dla mnie nie można prównywąc jednego do drugiego bo i jedno i drugie kosztuje dużo czasu i pieniędzy...
Ciekawiło mnie tylko co może tyle kosztować do mutta???
A tak po za tym wątkiem to mam nadzieje ze zrobisz go super i życze ci powodzenia- zawsze to kolejny okresowy pojazd w polsce, narie jest tylko jeden dobrze zrobiony i kilka w drodze;o)
Co do forum nam to cóż to dzungla niestety hehehehe;)
Czekam na dalszy wątek;)
Marcin

GazDa · st. szeregowy

Hmmm źle interpretujesz w takim razie Crying or Very sad

ale spoko może się źle wyraziłem i stąd ten swąd Rolling Eyes

Co do Mutt-ów to zgodzę się z Tobą, że jeden jest NO 1 i jest przynajmniej do czego dążyć i na czymś się wzorować, parę się robi i o ile mi wiadomo z 2 zmierzają w kierunku Polski.
Dzięki za życzenia powodzenia w dalszych pracach (mam nadzieję, że szczere) i również chciałbym Ciebie serdecznie powitać bo w sumie do tego ten wątek służyć powinien.

Nervous · mł. chrązy sztab.

Widzę że wywołełem ciekawą rozmowę.

Otóż w mojej wypowiedzi nie było ironi (ironia mozna nazwać kremiki, płyniki i inne specyfiki), po prostu z tego co zapamiętałem z naszej ostatniej rozmowy (sog-1968) przedstawiłeś sprawę że po prostu jedziesz do Darłowa Muttem i tyle, nie wspominałeś, nie zapamiętałem, jakiś szczególnych problemów uniemożliwjających ten wyjazd.
Ten ze zdjęcia, przynajmniej jak na mnie, średnio może gdzieś pojechać, dlatego pytanie czy masz drugi.

Czy jestem młody kwestaia tego kto mówi ale nie tylko starsi mają problemy.

Wymienione przez Ciebie rzeczy to akurat jedne z tańszych i dostępniejszych, jest sporo rzeczy za które trzeba płacić więcej (1000 PLN za bukłak 2Q) niż za części od Mutta i za pól pleceka takich rzeczy można kupić całego.

Co do "gnojenia młodych". Skoro mówisz że troszkę poczytałeś to pewnie zauważyłeś z jakimi się tu problemami zwracali, pojawiają się coraz bardziej ciekawi osobnicy z coraz ciekawszymi pytaniami/rządaniami.

Podsumowywując, moje pytanie ze wzgledu iż nie odniosłem się bardziej do naszej poprzedniej rozmowy mogło się wydać dwuznaczne, myślę jednak że teraz już wszysko jasne.
Sprawa kolekcji i renowacji myślę też. I to i to daje niesamowitą frajdę i daje też po kieszeni.

Również życzę powodzenia.

GazDa · st. szeregowy

Spoko, sprawa wyjaśniona nie było tematu Mr. Green

Tośmy sobie pogadali heheale ważne, że wyjaśnione do końca.

Peace.

Michał · kapitan

taaa..wiele roboty i przed Tobą GazDa ale pocieszę Cię że przedemną nie mniej..ja na razie najwięcej to gratów kupuję do mutta..mam nadzieję w tym roku zrobić min blacharkę i i postawić na kołach..póki co to jakieś kupuję jakieś * to słowo nie występuje w słowniku*ły, uszczelki, koreczki, zawleczki, blaszarki, sraszki i * to słowo nie występuje w słowniku*..moim marzeniem jest zamontować m60 na muttcie Smile

..ach..
W każdym razie witaj GazDa!

GazDa · st. szeregowy

No to pozostaje wszystkim podziękować za powitanie.

Prace trwają, klamoty dochodzą, a końca nie widać Twisted Evil

i oby jak najdłużej trwał ten stan bo zabawa jest przednia.

Jednak po "dłuższym" śledzeniu tego forum, a zwłaszcza działu Reenactors POL-NAM mam wrażenie, że chyba już wszystko zostało powiedziane Confused

A może są w lesie...? Wink